Piosenkarz Aaliyah zginął w katastrofie lotniczej 25 sierpnia 2001 roku. Samolot był w drodze do Miami z Bahamów, gdzie Aaliyah i jej ekipa zakończyli niedawno filmowanie teledysku. Aaliyah i siedem innych osób, w tym pilot, zginęło natychmiast, podczas gdy inny pasażer zmarł później w szpitalu. Aaliyah miała zaledwie 22 lata w chwili swojej śmierci.
Prywatny wyczarterowany samolot rozbił się krótko po starcie z wyspy Abaco na Bahamach. Dokładna przyczyna wypadku pozostaje nieznana. Początkowo badacze przypisali awarię awarii silnika. Jednak przed lotem pilot, Luis Morales III, wyraził obawy, że ciężar dziewięciu osób i ich urządzeń rejestrujących spowoduje przeciążenie samolotu. Dalsze dochodzenie przeprowadzone przez Federal Aviation Administration ujawniło, że firma czarterowa, Blackhawk Airways International, nielegalnie zezwoliła Moralesowi na samolot, który był licencjonowany w ramach upoważnienia z jednym pilotem.
Przeszłość Moralesa także rodziła pytania podczas śledztwa; niedawno oskarżono go o przestępstwo związane z narkotykami i skazano na trzy lata okresu próbnego, który zaniedbał złożenie raportu FAA. Możliwe, że Blackhawk nie zdołał odpowiednio sprawdzić silników przed czarterowaniem samolotu lub że Morales, który normalnie nie latał samolotem, mógł nie wiedzieć, jak prawidłowo uruchomić silniki.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu stwierdziła, że główną przyczyną wypadku był samolot o wadze 700 funtów ponad maksymalny limit wagi. Błąd pilotowy został również określony jako czynnik przyczyniający się do katastrofy, a raport z autopsji ujawnił ślady alkoholu i kokainy w ciele pilota przed startem. Aaliyah miała powrócić do Stanów Zjednoczonych po zakończeniu swojego teledysku "Rock the Boat."