Doskonały przykład personifikacji w opowiadaniu Richarda Connella "Niebezpieczna gra" pojawia się na początku historii, kiedy Rainsford, wciąż na pokładzie jachtu, "próbuje spojrzeć przez wilgotną tropikalną noc, która była namacalna, gdy naciskała na gruby ciepła noc na jachcie. "Noc ma ludzką zdolność do wywierania nacisku na coś." Według Dictionary.com personifikacja nadaje nie-żywym rzeczom ludzkich zdolności i cech.
Morze uosabia się kilka razy w historii. Po zrzuceniu jachtu Rainsford walczył z morzem, by pozostać przy życiu. Dziesięć minut zdecydowanego wysiłku przyniosło mu kolejne dźwięki - najbardziej mile widziane, jakie kiedykolwiek słyszał - mruczenie i warczenie morza łomoczącego na skalistym brzegu. W tym fragmencie morze ma ludzką zdolność do mruczenia i warczenia.
Kiedy Rainsford po raz pierwszy widzi dom na wyspie, zauważa, że "był ustawiony na wysokim blefie, a na trzech jego bokach skoczył w dół do miejsca, gdzie morze oblizywało chciwe usta w cieniu." W tym zdaniu morze uosobione jest jako chciwe wargi, które liże. Innym przykładem uosobienia morza przez autora jest sytuacja, gdy Rainsford próbuje uciec od ogarów generała Zaroffa i dociera do morza. "Dwadzieścia stóp pod nim morze dudniło i syczało." W tej linii morze ma ludzką zdolność do wydawania syczącego dźwięku.