Jakie kraje mają zakłady ubojowe?

Każdy kraj z zakładami produkcyjnymi bez egzekwowalnych praw pracowniczych ma potencjał, by zorganizować sweatshop. Sweatshops to fabryki, w których pracownicy są rutynowo przepracowani, wykorzystywani, niedopłacani lub wyzyskiwani. Od 2014 r. Co najmniej 18 krajów prowadzi zakłady typu sweatshop, w tym Bangladesz, Rumunia, Kostaryka, Salwador, Chiny, Dominikana, Indie, Wietnam, Honduras, Indonezja, Turcja, Brazylia, Haiti, Tajwan, Wybrzeże Kości Słoniowej. , Nikaragua, Meksyk, Stany Zjednoczone i ich terytoria.

Egzekwowanie międzynarodowych i lokalnych przepisów prawa pracy jest trudne, ponieważ firmy przenoszą operacje produkcyjne z jednego kraju do drugiego. Firmy te twierdzą, że ruch jest w celu skorzystania z najbardziej korzystnych warunków gospodarczych.

Firmy często umyślnie lub nieświadomie unikają bezpośredniego kontaktu ze swatshopami, zatrudniając niezależnych wykonawców. Ci zagraniczni kontrahenci działają lub zatrudniają fabryki, które odmawiają przestrzegania prawa pracy. Producenci odzieży są typami pracodawców, którzy są najczęściej kojarzeni ze swatshopami, ale naruszeń pracy występują w gospodarstwach lub w zaawansowanych technologicznie zakładach produkcyjnych.

Zwolennicy zakładów pogrzebowych twierdzą, że pracownicy są lepiej cierpiący w trudnych lub niebezpiecznych warunkach pracy niż bezrobotni i grożąc im śmiercią głodową lub przekrętami. Firmy te twierdzą również, że wielonarodowe firmy płacą lepsze pensje za pośrednictwem zakładów typu sweatshop niż firmy lokalne. Zwolennicy twierdzą, że zakłady typu "sweatshop" również przyczyniają się do zwiększenia popytu na pracowników, co tworzy konkurencję i podnosi płace.

Każdego roku Fair Labor Association wybiera losowo mały procent fabryk, aby przejść niezależne audyty.