Zafascynowany amerykańską walką o niepodległość, młody markiz de Lafayette udał się do Stanów Zjednoczonych i został przyjacielem George'a Washingtona i bohatera wojny o niepodległość. Po powrocie do Francji najpierw służył królowi Ludwikowi XVI w Zgromadzeniu Notabli, a później służył w Izbie Deputowanych Napoleona. Był pierwszym cudzoziemcem, któremu przyznano honorowe obywatelstwo USA.
Podczas gdy był kapitanem we francuskim wojsku, Lafayette spotkał amerykańskiego agenta i przyjął służbę jako generał major w amerykańskiej armii. Jednak jego ojciec nie pochwalał, a król zabronił mu iść. Został krótko aresztowany, uciekł, kupił statek i płynął, unikając brytyjskich okrętów próbujących go odzyskać. W Ameryce zaproponował, że będzie służył bez wynagrodzenia, otrzymał prowizję i poszedł pomóc George'owi Washingtonowi. Po bitwie pod Brandywine Waszyngton pochwalił go za odwagę. Brał udział w wielu innych bitwach i był wreszcie obecny przy kapitulacji Brytyjczyków.
Kiedy Lafayette powrócił do Francji, został uznany za "bohatera dwóch światów". Powrócił do armii francuskiej, stając się adwokatem sprawy amerykańskiej na dworze francuskim. Prowadząc Gwardię Narodową Paryża, chronił króla i jego rodzinę i został oskarżony o rojalistów. Uciekł z kraju przez kilka lat, został uwięziony przez Austriaków i powrócił do Francji pod Napoleonem. Zrobił wielką wycieczkę po Stanach Zjednoczonych w 1824 i 1825 roku. Kiedy Lafayette zmarł w 1834 roku, prezydent Andrew Jackson nakazał mu otrzymać ten sam honorowy zaszczyt, który otrzymał George Washington.