Jezus podniósł Łazarza z martwych, aby uwielbić Boga. Kiedy Jezus otrzymał wiadomość, że jego przyjaciel był chory, oświadczył w Ewangelii Jana 11: 4: "Choroba nie skończy się śmiercią, nie, dla Bożej chwały, aby Syn Boży został przez nią uwielbiony."
Jezus nie odszedł natychmiast do Łazarza, ale pozostał tam, gdzie był przez dwa kolejne dni. Kiedy w końcu przybył do Betanii, Marta powiedziała mu, że zmarł jej brat. Jezus powiedział jej, że jej brat "zmartwychwstanie", ale Marta myślała, że miał na myśli zmartwychwstanie.
Jezus nabrał emocji, gdy zobaczył, jak smutna jest Marta i jej siostra Maria, a on też płakał. Poszedł do grobowca i kazał mu odwalić kamień. Tam się modlił, dziękując Bogu za wysłuchanie jego modlitwy. Chciał, aby ci, którzy stali wokół, uświadomili sobie, że Bóg go posłał. Następnie wezwał Łazarza, by wyszedł z grobu. Łazarz wrócił do życia ze słów Jezusa.