Niektóre z aluzji w powieści Mary Shelley "Frankenstein" zawierają grecki mit Prometeusza, biblijnego Adama i Ewy oraz Rime of Ancient Mariner. Te aluzje pomagają Shelley budować na jej motywie niebezpieczeństwo wiedzy.
Podtytuł powieści robi pierwszą aluzję, gdy Shelley przywodzi na myśl mit Prometeusza, który stworzył człowieka z gliny i dał mu ogień. To rozgniewało ojca Prometeusza, Zeusa, który ukarał wówczas Prometeusza. Podobnie Victor cierpi za swoje dzieło, wybierając się poza granice nauki.
Aluzja do Adama i Ewy pojawia się, gdy stworzenie odnosi się do Victora jako jego twórcy. Mówi Victorowi, że powinien traktować go tak, jakby był Adamem, ponieważ jest pierwszym w swoim rodzaju, ale zamiast tego traktowany jest jak upadły anioł. Stworzenie chce także, aby Victor stworzył dla niego partnera, a więc Ewę, więc nie musi być sam.
Shelley nawiązuje do wiersza Samuela Taylora Coleridge'a "The Rime of Ancient Mariner" z przeklętym życiem Victora. Mariner przeżywa koszmar, gdy patrzy, jak jego załoga umiera, podczas gdy on nadal żyje. Victor także kończy obserwowanie, jak umierają najbliżsi mu ludzie.