Ci, którzy biorą ślub w Kościele katolickim, muszą być ochrzczonymi chrześcijanami, niezbyt blisko spokrewnionymi, w dobrej wierze z Kościołem, płci przeciwnej i wolnymi do zawarcia małżeństwa. Termin "wolny od małżeństwa" jest często największą przeszkodą w przyszłych małżeństwach katolickich. Jeśli ktoś wcześniej był żonaty, jego małżonek albo musi być martwy, albo musi otrzymać unieważnienie od Kościoła. Rozwód prawny to za mało.
Osoba nie musi być katolikiem, aby poślubić katolickiego partnera w kościele. Jednakże musi on być ochrzczonym chrześcijaninem, a katolicki partner musi uzyskać pozwolenie od biskupa przewodnictwa, by poślubił niekatolicką. Kościół katolicki nie zezwala na małżeństwa pomiędzy pierwszymi kuzynami, a do 1983 r. Nie dopuszcza małżeństw między drugimi kuzynami.
Kościół katolicki uznaje tylko małżeństwa między jednym mężczyzną a jedną kobietą. Nie rozpoznaje żadnego związku lub związku między dwoma mężczyznami lub dwiema kobietami. Para również musi być w dobrej kondycji z kościołem. Może to oznaczać na przykład, że para mieszka razem, musi spędzić odpowiednią ilość czasu oddzielnie przed ślubem. Można również uznać, że katolicki polityk, który popiera politykę przeciwko prawom Kościoła, nie jest w dobrej kondycji z Kościołem.