Jeden z tematów w książce Waltera Dean'a Myersa "Monster" to kierunek życia młodych czarnych mężczyzn w Harlemie, jeśli nie mają pozytywnych wzorców. W innym temacie znajduje się główny bohater, Steve, godząc się z tym, kim jest, z kim inni myślą, że jest.
Steve Harmon jest 16-letnim czarnym człowiekiem sądzonym za morderstwo. Prokurator nazywa go potworem i obiecuje go udowodnić do końca procesu. Steve nie ma ochoty na potwora. Chociaż rozumie rolę, jaką odegrał w śmierci właściciela apteki Harlem, czuje się również uwięziony przez system, który nie zapewnił mu wystarczających zasobów. Aby lepiej zrozumieć siebie i przekonać innych, że nie jest potworem, przepisuje to, co dzieje się w sądzie, na scenariusz filmowy.
Podczas pisania scenariusza linie zacierają się między tym, co się stało, a tym, co mu się przydarzyło. Nie jest już niezawodnym narratorem, Steve zmaga się z tym, kim sobie życzy, kim jest, kim są inni i kim wie, że stanie się winny.
Innym tematem jest to, w jaki sposób jury postrzega młodego czarnego mężczyznę osądzonego za morderstwo, pomimo najlepszych starań adwokata. "Monster" bada ideę, że system sprawiedliwości traktuje czarnych mężczyzn niesprawiedliwie. Książka ta również sugeruje, że ludzie automatycznie wierzą, że czarny człowiek jest winny, jeśli biały człowiek lub funkcjonariusz policji oskarży go o przestępstwo.