Kotwica Fox News, Bill O'Reilly i jego żona, Maureen McPhilmy, rozwiedli się w 2011 roku. O'Reilly został później oskarżony o przemoc domową podczas bitwy o opiekę nad dzieckiem. O'Reilly zaprzeczył zarzutom.
Para wyodrębniona w 2010 r. i w porozumieniu rozwodowym zgodziła się na wspólną opiekę nad ich dwójką dzieci. Sąd wyznaczył neutralnego terapeuty do rozstrzygania wszelkich przyszłych sporów dotyczących opieki. Gawker.com donosi jednak, że O'Reilly zatrudnił neutralną partię, by służyć pełnoetatowym opiekunom swoich dzieci, prowadząc sędziego, by orzekł, że próba uzyskania pełnej opieki nad McPhilmy zostanie rozpatrzona przez sąd. Prokurator McPhimy powiedział, że nianica otrzymała sześciocyfrowe wynagrodzenie za tę pracę.
Gawker informuje również, że O'Reilly wykorzystał swoje powiązania z Departamentem Policji Hrabstwa Nassau, aby umożliwić im wszczęcie dochodzenia w sprawie związku między McPhilmy a policyjnym detektywem, z którym zaczęła umawiać się po rozstaniu. McPhilmy poślubiła detektywa, a jej kościół upomniał ją o kontynuowanie Komunii pomimo rozwiedzenia i ponownego ożenku. Gawker sugeruje, że O'Reilly wykorzystał swoje związki z diecezją, aby zmusić kościół do działania.
Gawker poinformował, że w areszcie córka O'Reilly powiedziała, że widziała go dławiącego McPhilmy i ciągnącego ją po schodach za szyję.