Wielki pożar Londynu nastąpił z powodu niepowodzenia Thomasa Farrinora, piekarza króla, aby zgasił ogień w swoim piekarniku pod koniec dnia we wrześniu 1666. Iskry z pieca zapaliły się pobliskie drewno opałowe, podpalając dom.
W połowie XVII wieku większość właścicieli nieruchomości w Londynie zbudowała domy i budynki z drewna dębowego i pokryła je smołą, aby zapobiec wyciekom. Zlokalizowali budynki w bliskiej odległości, pomagając w rozprzestrzenianiu się tej wielkiej katastrofy. Gorące, suche wiatry niosły iskry, stworzone przez ogień piekarni do Star Inn, po drugiej stronie ulicy, podpalając siano i paszę w środku. Stamtąd ogień rozprzestrzenił się na Thames Street, podpalając magazyny zawierające łatwopalne materiały, w tym łojowy, węgiel i olej lampy. Między zapłonem piekarni a momentem, w którym ogień został opanowany, pięć dni później zostało pochłoniętych ponad 13 000 domów i 90 kościołów. Ponad 100 000 osób straciło dach nad głową.
Przebudowa Londynu rozpoczęła się w kilka tygodni po Wielkim Ogniu. Z powodu zniszczenia mieszkańcy wybudowali nowe budynki z kamienia i cegły. Miasto wyeliminowało wąskie zaułki i zwiększyło szerokość ulicy. Jednak dopiero w XVIII wieku miasto utworzyło stałe oddziały ogniowe.