Jack pozwala ogniu wyjść w "Władcy much", ponieważ jest on rozproszony przez zabicie świni. Tuż przed zabiciem świni Jack maluje twarz czerwoną i białą gliną . Glina sprawia, że Jack czuje się jak "obcy" i sprawia, że inni chłopcy są mu posłuszni i podążają za nim, aby polować, nawet jeśli oznacza to, że pozostawiają ogień bez opieki.
Ogień został zbudowany jako sygnał do pomocy, a pozostali chłopcy na wyspie zdali sobie sprawę, że wyszedł tuż po tym, jak zauważą statek w pobliżu wyspy. Są zawiedzeni Jackiem i jego przyjaciółmi za porzucenie ognia. Jack denerwuje się tym, że Piggy krytykuje jego nieodpowiedzialność, a on uderza Piggy w twarz. Podczas bójki, okulary Piggy pękają, a Ralph używa zepsutego obiektywu, aby rozpalić nowy ogień.
Po ponownym zapaleniu ognia chłopcy zaczynają upiec świnię. Jednak Ralph jest tak zdenerwowany, że Jack pozwolił ogniu zgasnąć, że nie chce zjeść świni. Ostatecznie Jack przyznaje, że nie miał racji, pozwalając, by ogień zgasł, ale przeprasza Ralpha. Nie przeprasza Piggy.
Scena, w której Jack wypuszcza ogień, jest jedną z najważniejszych scen w tej książce. Pokazuje konflikt chłopców pomiędzy byciem odpowiedzialnym a dzikim, i zawiera symboliczne wyobrażenie o władzy i słabości.