Celem "Freedom Riders" było zwrócenie uwagi narodowej i podżeganie do działań federalnych przeciwko nie egzekwowaniu prawa w segregacji na południe od decyzji Sądu Najwyższego Irene Morgan przeciwko Wspólnocie Virginii i Boynton przeciwko Virginii, która orzekł, że segregowane autobusy publiczne są niekonstytucyjne. Praca Freedom Riders wzmocniła poparcie dla kolejnych inicjatyw na rzecz praw obywatelskich.
Chociaż te dwa orzeczenia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych unieważniły "odrębną, ale jednakową" doktrynę ustanowioną przez Plessy przeciwko Ferguson i orzekły, że segregowane autobusy publiczne są niekonstytucyjne, większość państw na segregowanym południu z pogardą odmówiło wykonania orzeczenia. Celem Freedom Riders było podniesienie świadomości na temat lekceważenia praw obywatelskich i ujawnienie agresywnej postawy Południa wobec integracji rasowej.
Jeźdźcy Freedom wypełnili autobusy Greyhound i Trailways podróżujące przez południe. Napotkali znaczącą opozycję w Mississippi i Alabamie, gdzie miejscowa policja zachęcała do masowej przemocy zorganizowanej przez Ku Klux Klan.
Rząd federalny nie odpowiedział, jak oczekiwali obrońcy praw obywatelskich. Administracja Kennedy'ego nalegała, aby Wolni Jeźdźcy powstrzymali się, obawiając się, że sceny przemocy i podziałów zaszkodzą reputacji Ameryki podczas krytycznego kryzysu zimnej wojny. Jednak bezinteresowność i odwaga Freedom Riders zyskała poparcie Afroamerykanów i białych obrońców praw obywatelskich na południu, prowadząc do większego i bardziej entuzjastycznego ruchu przez resztę lat sześćdziesiątych.