Jeden z przykładów uosobienia w "Beowulfie" pojawia się, gdy Beowulf opisuje potwory morskie jako "mściwe stworzenia, siedzące na bankietach na dnie morza". Porównywanie głodnych stworzeń morskich do ludzi gotowych na posiłek wykorzystuje personifikację, przypisywanie cech ludzkich rzeczom nie-ludzkim.
Narrator Beowulfa rezerwuje większość swojej personifikacji na broń i zbroję. Podczas walki z matką Grendela narrator uosabia miecz Beowulfa: "Potem zaśpiewała na jej głowie to ostrze /jego wojenna pieśń". Porównując miecz do dzikiego wojownika, narrator podkreśla brutalność ataków Beowulfa. Później kask jest opisany jako "wszystko wyniosłe ze złotem". Sam hełm nie jest wyniosły, ale narrator przypisuje mu wyniosłość, aby zaakcentować jego bogactwo i przekazać emocje, które mógł odczuwać użytkownik hełmu.
Narrator Beowulfa również uosabia naturalne elementy. Po bitwie z matką Grendela, która odbywa się pod wodą, Beowulf wypływa na powierzchnię i wraca na brzeg. Narrator następnie mówi, że woda, która została zmącona przemocą, "teraz drzemie". To uosabia wodę jako śpiącą osobę, podkreślając ciszę po bitwie i odbijając zmęczenie Beowulfa po jego męczącym triumfie. I odwrotnie, opisując wielką powódź, mówca opisuje "szalejące fale", przypisując wodzie ludzką emocję gniewu.