Przestępczość wpływa na gospodarkę, nakładając ciężar finansowy na podatników i rządy z powodu zwiększonych potrzeb policji, sądów i zakładów poprawczych, a także kosztów niematerialnych, w tym urazów psychicznych i obniżonej jakości życia ofiar przestępstw, zgodnie z Scott Erickson. W artykule dla The Daily Caller, Erickson przytacza badanie z 1999 roku przeprowadzone przez ekonomistę Davida Andersona, który szacował koszt przestępczości na 1,7 miliarda dolarów rocznie.
Te koszty obejmują utracone szanse dla ofiar i utracone zarobki przez osoby, które poświęcają czas na działalność przestępczą. Anderson szacuje, że każda osoba uwięziona reprezentuje utratę wydajności w wysokości 23 000 USD. W swoim opracowaniu szacuje również, że transfery majątku z powodu przestępstw są dokonywane za pół biliona dolarów. Transfery aktywów wynikają z przestępstw, takich jak oszustwa ubezpieczeniowe, kradzieże i przeszczepy. Anderson także szacuje koszt 200 miliardów dolarów dla systemu sądownictwa karnego. Obejmuje to koszty lokalnych, stanowych i federalnych organów ścigania, sądów i więzień.
Według Citylaba przestępstwo ma charakter epizodyczny i niekoniecznie musi wzrosnąć lub spaść w trudnych ekonomicznie czasach. Badania i statystyki pokazują, że przestępczość wzrosła i spadła w okresach spowolnienia gospodarczego, w zależności od wielu czynników, w tym lokalizacji. Kryminolodzy twierdzą, że przestępczość rośnie, gdy gospodarka słabnie, a ekonomiści twierdzą, że przestępczość spada wraz z gospodarką.