Wynalezienie dżinu z bawełny drastycznie zwiększyło zapotrzebowanie na więcej niewolników. Gin bawełniany usunął nasiona z bawełny znacznie szybciej niż praca ludzi. Ponieważ zwiększyła się łatwość i szybkość wzrostu bawełny, tak samo wzrosło zapotrzebowanie na bawełnę na południu.
Wraz z wynalezieniem bawełny w 1793 r. bawełna stała się "królem" na południu. Bawełna pojawiła się jako producent pieniądza w południowych stanach. Plantatorzy chcieli zarobić na tym boomie bawełnianym, ale potrzeba więcej siły roboczej, aby wyhodować większe uprawy bawełny. Południowcy polegali na niewolniczej pracy, aby zapewnić większą część dodatkowej siły roboczej. Liczba niewolników, a także liczba niewolników zaczęła wzrastać. Przywóz afrykańskich niewolników gwałtownie wzrósł, przy czym 250 000 nowych niewolników przybywało do Ameryki w latach 1787-1808. Chociaż importowanie niewolników z innego kontynentu było zabronione, począwszy od 1808 roku, kontynuowano handel niewolnikami w granicach państwa. Około roku 1850 75 procent światowej bawełny uprawiano w Ameryce. Jak na ironię, wynalazca ginu bawełnianego, który doprowadził do tak wielkiego bogactwa dla tak wielu, walczył finansowo. Eli Whitney nie skorzystał z tego wynalazku, ponieważ jego pierwszy patent nie został uwzględniony w sądzie. Rynek został zalany różnymi wersjami wynalazku Whitneya, dla których nie podzielił zysków.