Problemy ekonomiczne na Filipinach to wysokie bezrobocie i koncentracja bogactwa w niewielkiej liczbie zamożnych rodzin. Chociaż gospodarka Filipin znacznie wzrosła na początku 2010 roku, utrzymująca się bieda pozostaje kolejnym problemem gospodarczym w tym kraju.
Wiele dzieci żyje w ubóstwie na Filipinach, często brakuje im odpowiedniego schronienia i ubrań. Zubożałe dzieci często mieszkają z rodzicami w bambusowych chatach, które nie mają odpowiedniej stabilności i struktury. Ponad 99 milionów Filipińczyków żyło za mniej niż 5000 USD rocznie.
Krytycy twierdzą, że skoncentrowane bogactwo w rękach kilku bogatych Filipińczyków uniemożliwia większości populacji udział w szybkim wzroście gospodarczym. Ponieważ bogaci posiadają znaczną część ziemi kraju, użytki rolne są drogie. Rząd Filipin opiera się w dużej mierze na podatkach pobieranych od obywateli mieszkających za granicą. Ta struktura podatkowa spowodowała ogólnokrajowy problem z przychodami w czasie ogólnoświatowej recesji na początku 2000 roku, ponieważ obywatele mieszkający za granicą zarabiają mniej pieniędzy, a co za tym idzie płacą mniej podatków.
Kolejnym problemem gospodarczym na Filipinach jest utrzymywanie się korupcji w rządzie. Ponieważ obce narody postrzegają rząd filipiński jako niewiarygodny, zagraniczne narody i przedsiębiorstwa wahają się inwestować kapitał w kraju. Z tego powodu infrastruktura nie rozwija się wystarczająco szybko, aby nadążyć za rosnącą populacją. Jaki wzrost nastąpił w ostatnich latach, dotyczył branży nieruchomości i gier hazardowych, które nie wytwarzają długoterminowych miejsc pracy klasy średniej.