Ojciec Miguel Hidalgo y Costilla znany jest jako człowiek, który wezwał Meksykanów do buntu przeciwko hiszpańskim władcom w mieście Dolores we wrześniu 1810 roku, co doprowadziło do niepodległości Meksyku. Hidalgo został zabity mniej niż rok później w północnym Meksyku, gdy miejscowi zdradzili go Hiszpanowi.
Hidalgo był gospodarzem spotkań w rodzinnym mieście Dolores w Meksyku, podczas którego popierał obalenie niesprawiedliwych tyranów. Spór rzymskokatolickiego kapłana z koroną hiszpańską miał charakter osobisty, ponieważ poborcy królewscy zrujnowali majątek finansowy swojej rodziny. Spisek na obalenie Hiszpanów rósł, aż władze odkryły grupę konspiratorów. Hidalgo słyszał dzwonek kościoła w Dolores, aby wezwać ludzi do buntu 16 września 1810 roku.
Mała armia na Dolores liczyła 600 osób. W ciągu niecałych dwóch tygodni armia powiększyła się do 30 000 ludzi i ogarnęła 500 hiszpańskich suwerenów. Pod koniec października grupa Hidalgo liczyła 80 000 ludzi, kiedy dotarli do Mexico City. Tak jak armia miała zaatakować Meksyk, kapłan w tajemniczy sposób wycofał się, sprzeciwiając się życzeniu swojego najlepszego doradcy wojskowego, Ignacio Allende.
Pomimo legendarnego statusu Hidalgo jako ojca meksykańskiej niepodległości, Allende poczuł się rozczarowany i aresztował Hidalgo w północnym Meksyku. Lokalne powstanie zdradziło Hidalgo i przekazało go Hiszpanom. Po procesie cywilnym kapłan został stracony 30 lipca 1811 roku.