Niemcy świętują Halloween dopiero od 1991 roku, jak twierdzi Spiegel, ale dekorują dyniami, uczestniczą w imprezach kostiumowych, odwiedzają rzekomo nawiedzone lokacje i, w mniejszym stopniu, cukierek albo psikus. Niemieckie święta Halloween są pod silnym wpływem medialnych portretów amerykańskiego święta.
About.com zauważa, że kostiumy na Halloween są tak popularne, że coraz więcej sklepów specjalistycznych pojawia się w Niemczech. Niemcy często wybierają przerażające kostiumy do ubrań na Halloween. W obszarach metropolitalnych dzieci noszą kostiumy, aby również poddać się trick-or-treatingowi.
W odróżnieniu od amerykańskiej wersji trick-or-treat, niemieckie dzieci zazwyczaj zamiast "trick-or-treat" mówią "słodko-kwaśne". Spiegel zauważa jednak, że w ostatnich latach dzieci zaczęły grać takie "sztuczki" jak rzucanie jajkami w domach.
Halloweenowe przerażenie to kolejny popularny aspekt niemieckiego Halloween. Według portalu About.com jednym z największych i najpopularniejszych w Niemczech miejsc w Halloween są ruiny zamku Darmstadt, zwane także Burg of Frankenstein.
Choć festiwal Retz w Austrii, dynia nie jest niemieckim wydarzeniem, entuzjazm generowany przez festiwal przenosi się do Niemiec, gdzie niektórzy mieszkańcy rzeźbią dynie i wyświetlają je na swoich progach, według portalu About.com.
Spiegel informuje, że ankieta YouGov wykazała, że 20 procent Niemców świętuje Halloween. Niektórzy twierdzili, że są amerykańską ingerencją w kulturę niemiecką, inni w pełni wykorzystują komercyjne aspekty wakacji.