Morał "Rybaka i jego żony" polega na tym, że człowiek musi być wdzięczny za to, co ma i nie zawsze chce więcej, aby nigdy nie był usatysfakcjonowany. Ci, którzy nie doceniają małych rzeczy, które prawdopodobnie nie są w stanie docenić niczego i są przeznaczone do życia pozbawionego radości.
Ta niemiecka bajka opowiada o rybaku, który pewnego dnia złapał rybę, która błagała go o uwolnienie, ponieważ był naprawdę księciem. Rybak chętnie to zrobił, ale kiedy jego żona dowiedziała się o tym, kazała mu wrócić i poprosić rybę o ładny domek, który mógłby zastąpić ich chatę. Mimo że nie chciał tego zrobić, zrobił to, a ryba spełniła jego prośbę. Był zachwycony, ale po tygodniu jego żona chciała mieć pałac i zażądała, by poprosił o rybę. Dostał swoją prośbę, ale jego żona nie była długo usatysfakcjonowana. Odesłała go wiele razy, prosząc, by była królem, potem cesarzem, a potem papieżem. Nie chcąc za każdym razem wracać, zgadzał się i za każdym razem, gdy jego prośba została spełniona. Mimo to jego żona nie odczuwała satysfakcji. Chciała rządzić słońcem i sprawić, by jej mąż wrócił do ryby. Tym razem jednak ryba powiedziała mu, aby wrócił do domu do swojej pierwotnej chaty, w której mieszkał z żoną od tego dnia. Ponieważ nigdy nie znajdowała szczęścia i zadowolenia, nie miała w końcu nic.