Kłusownictwo, nielegalne polowanie i zbiory zwierząt ma niszczycielski wpływ zarówno na poszczególne gatunki, jak i na całe ekosystemy i społeczności lokalne. Ponadto ciągłe kłusownictwo zachęca i wspiera czarny rynek i zorganizowane organizacje przestępcze, które dobrze radzą sobie z prześladowaniem zwierząt.
Kłusownicy zabijają dla zysku, a nie dla utrzymania lub wsparcia społeczności. W wielu przypadkach nie wymagają nawet całego zwierzęcia, ale tylko części używane jako bibeloty, przedmioty luksusowe lub rzekome źródła medyczne. Do takich przedmiotów należą kły słoni, rogi nosorożców, poroża rogate i niedźwiedzie pęcherze żółciowe. Ponieważ kłusownicy nie troszczą się o przetrwanie gatunku, ich polowanie często prowadzi do radykalnego zmniejszenia populacji zwierząt. W 2013 roku na przykład One Green Planet zgłosiło kłusownictwo około 30 000 słoni w ciągu jednego roku.
Kłusownictwo szkodzi społecznościom lokalnym na dwa potencjalne sposoby. Po pierwsze, jeśli ukierunkowane zwierzę przyciąga turystów, jego zniknięcie może zaszkodzić lokalnej gospodarce. Podobnie, możliwe bojkoty turystyczne mające na celu zakończenie kłusownictwa mogą mieć ten sam efekt.
Efekt kłusownictwa na poszczególne ekosystemy jest równie szkodliwy, często równoważąc naturalne i zasadnicze związki między drapieżnikami, zdobyczami i roślinnością. Na przykład, bliskie wyginięcie północnoamerykańskiego szarego wilka z powodu polowań pozwoliło na nieokiełznaną elewację populacji łosi w Parku Narodowym Yellowstone. Nieposkromiony łoś następnie zjadł drzewo osiki, by niemal wyginąć. Dopiero gdy populacja wilków zaczęła się odbudowywać, przywrócono równowagę.