Ludzie powodują i pogłębiają powodzie spowodowane rozwojem urbanistycznym, niszczeniem naturalnych terenów podmokłych i wycinaniem lasów. Rozwój obszarów miejskich powoduje spływy wody w strumieniach podczas ulewnego deszczu, a ten spływ powoduje wyższe szczyty powodziowe i częstsze powodzie. Systemy grobli, zamiast naturalnych mokradeł, powodują bardziej niszczycielskie powodzie podczas szczytowych powodzi wzdłuż dorzeczy, takich jak rzeki Ohio, Mississippi i Missouri.
Odpływ do miejskich strumieni jest pusty w większe rzeki, a te miejskie strumienie mają ograniczone możliwości prawidłowego przemieszczania wód powodziowych. Powodzie są szybsze, wyższe i silniejsze w miejskich potokach podczas ulewnych opadów deszczu. Gruzy wyniesione z ulic miasta zatykają drogi wodne i zwiększają głębokość wód powodziowych powyżej chodaka. Planiści miast mogą zwiększyć liczbę kanałów, przez które przepływa woda, aby zmniejszyć wysokość i prędkość powodzi.
Twarde powierzchnie, takie jak drogi, parkingi, beton, pochyłe dachy, rury kanalizacyjne i kanały, szybko przenoszą wodę na bardziej naturalne kanały. Kiedy powodzie przechodzą nad brzegami rzek, te naturalne systemy erozją i powodują jeszcze większą dewastację. Rzeki, które nie mają drzew i naturalnej roślinności, zalewają się i erodują szybciej niż rośliny o żywotności roślin.
Zmniejszanie się systemów wałów przeciwpowodziowych i zwiększanie naturalnych mokradeł obniża poziom wody wzdłuż ogromnych dorzeczy w okresach ulewnego deszczu. Wody powodziowe rozprzestrzeniają się na szerszym obszarze, ale poziom wody jest niższy i wolniejszy w porównaniu ze sztucznymi systemami opartymi na wałach.