Bez tektoniki płyt nie byłoby gór, trzęsień ziemi, wulkanów, tsunami ani dryfu kontynentalnego. Jeśli Ziemia się nie poruszyła, może w ogóle nie być żadnych kontynentów.
W strefach zbieżnych jedna płyta tektoniczna przesuwa się pod inną. Talerz sprząta i miażdży pasma górskie. W związku z tym Himalaje rosną każdego roku. Nikt nie będzie trekkingiem na szczyt Mount Everest bez tektoniki płyt. Wulkany tworzą z podobnych powodów. Nie byłoby Hawajów bez wulkanów, ponieważ wulkaniczna aktywność tworzyła wyspy.
Głębokie okopy oceaniczne są wynikiem rozbieżnych stref, w których dwie płyty są odsuwane od siebie. Dno oceanu jest odnawiane, ponieważ niektóre talerze są zsuwane bliżej siebie, a inne rozsuwane. Z tego procesu wynikają także wulkany i góry. Trzęsienia ziemi są wynikiem tektoniki płyt. Bez trzęsień ziemi nie byłoby tsunami.
Może nie być żadnych kontynentów bez tektoniki płyt. Około 300 milionów lat temu powstał superkontynent znany jako Pangaea. Nie było pojedynczych mas lądowych, tylko jeden masywny kawałek ziemi, który powoli z czasem rozdzielił się na to, co społeczeństwo nazywa kontynentami. Jeśli kontynenty nigdy się nie uformowały, możliwe, że życie nigdy nie wyewoluowałoby również na lądzie.