Tubylcy Amerykanie używali mięsa bawolego, skóry i innych części do jedzenia, schronienia, odzieży, narzędzi, broni i innych potrzeb domowych. Kiedy rdzenni Amerykanie ścigali i zabijali bawoły, każda część była używana i nic się nie zmarnowało.
Kiedy zabito bizona, rdzenni Amerykanie ugotowali i zjedli najlepsze mięso, w tym zad, żebra, język i inne narządy. Natychmiast jedli specjalne części, takie jak serce i wątroba, surowe. Mięso mięśniowe zostało wysuszone, by zrobić pemmikanię lub szarpnięcie, które trwało przez całą zimę, gdy polowanie było trudne.
Skóra Buffalo tworzyła zewnętrzną część ich mieszkań, zwaną tipis. Używano go do produkcji takich przedmiotów jak paski, torby i torby, a był to podstawowy materiał na ubrania, mokasyny, lalki i pościel. Kości bawołów wyrzeźbiono w maczugach, nożach i grotach, a rogi wyrzeźbiono w łyżki, kadzie i kubki. Czaszki były używane jako przedmioty ceremonialne. Mózgi służyły do garbowania skór. Ścięgna stały się cięciwami, nicią i klejem. Pęcherze i żołądek były używane do wykonywania worków, torebek, wiaderek i innych pojemników. Ogon stał się pędzlem biczowym lub muchowym. Rodowici Amerykanie suszili bawoliste odchody i używali ich jako paliwa do swoich pożarów.
W 1800 r. populacja bawołów na amerykańskich równinach wynosiła około 60 milionów. Do 1890 roku, w wyniku napadów europejskich i amerykańskich myśliwych, pozostało tylko około 750.