Tygrys szablozębny, z którego największym był smilodon, był mięsożercą, który żywił się oportunistycznie jakimkolwiek mięsem, jakie mógł znaleźć; naukowcy sądzą, że zjadał zwierzęta o grubej skórze, takie jak żubry, konie i mastaddony, które były owłosionymi, przypominającymi słonia wymarłe stworzenia. Ponieważ tygrys z szablą miał krótkie nogi, co uniemożliwiło jej szybkie bieganie, prawdopodobnie czekał na ofiarę i zaskoczył ją z zaskoczenia.
Naukowcy przypuszczają, że tygrys szablozębny prawdopodobnie śmiertelnie zranił swoją ofiarę, używając najpierw zębów, być może atakując w okolicy brzucha, aby ofiara umarła z powodu krwawienia. Możliwe jest również, że tygrys szablozębny mógł wyłuskać tusze pozostawione przez inne drapieżniki, tak jak wiele zwierząt jedzących mięso.
Chociaż tygrys szablozębny jest już wymarły, zapis kopalny pokazuje, że żył on podczas ostatniej epoki lodowcowej. Miał dwa ząbkowane zęby kły, które mierzyły do 7 cali długości. Tygrys szablozębny może otwierać szczęki do 120 stopni, podczas gdy współczesny lew może otwierać swoje szczęki tylko do 65 stopni. Naukowcy przypuszczają, że silne mięśnie karku i szczęki szabla zębatego pomogły mu w pozbyciu się łupu, podczas gdy zęby stanowiły śmiertelną broń podczas polowań na żywność.