Ciepły, wilgotny klimat kolonialnej Karoliny Północnej był idealny do uprawy tytoniu i ryżu, więc większość wczesnych osadników pracowała na plantacjach tytoniu i ryżu, zgodnie z historią North Carolina Business History na HistoryNC.org. Ponadto produkty sosnowe były obfite i łatwe do zebrania, a poszarpana linia brzegowa sprzyjała przemytnikom i piratom.
Północna Karolina była osiedlana głównie przez ludzi wychodzących z Wirginii i przynieśli ze sobą swój główny interes handlowy: prowadzenie plantacji tytoniu. Dodatkowo sprowadzali tradycję korzystania z indentured servants do pracy w gospodarstwie; w ciągu dziesięcioleci ci mimowolni robotnicy zostali zastąpieni przez afrykańską pracę niewolniczą, zgodnie z LiveNC.org. Do 1700 roku rolnicy z Północnej Karoliny odkryli także wartość ryżu jako uprawy gotówkowej i szybko wyprzedziły tytoń jako główny eksport państwa. Świnie również świetnie sobie radziły w Północnej Karolinie, a do połowy XVIII wieku dziesiątki tysięcy świnek Carolina były przewożone lądem każdego roku na północne rynki.
Produkty sosnowe były również cennym eksportem, w tym smołami, terpentyną i wysokimi, prostymi pniami drzew, które były cenne jak maszty. Ponieważ smoła była tak obfita, North Carolinians stał się znany jako "tar heels". Pomimo obfitego eksportu, duży port morski nigdy się nie rozwinął w Północnej Karolinie, być może dlatego, że setki małych zatok i dźwięków ułatwiały łodzie do portu - i ułatwiały bardziej mroczny handel uprawiany w Północnej Karolinie, przemyt. Przemytnicy nie byli trochę ponad piractwo, a znani piraci z epoki kolonialnej, Stede Bonnet i Czarnobrody, również preferowali wybrzeże Karoliny Północnej.