Proces Scopesa uznał oskarżonego Johna Scopesa za winnego naruszenia Ustawy Butlera, ucząc ewolucji w szkole. Scopes został ukarany grzywną w wysokości 100 USD, ale zostało to obalone pod względem technicznym. Osiągnął również prawdziwy cel etapowej próby, która miała przyciągnąć uwagę i rozgłos w Dayton w stanie Tennessee, i zdecydowanie umieścić konflikt między nauką i religią przed oczyma publiczności.
W odpowiedzi na uchwalenie ustawy o Butler w Tennessee, Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich zaproponowała, że będzie bronić każdego, kto ma nauczać ewolucję w szkole. 5 kwietnia 1925 r. Kierownik firmy węglowej o nazwisku George Rappleyea, kurator oświaty Walter White i adwokat Sue K. Hicks spotkali się, aby omówić możliwość zorganizowania takiego przypadku, aby zwrócić uwagę na ich małe miasteczko, ponieważ podręczniki wymagały od nich stanu nauczyciele wykorzystują zawarte odniesienia do zakazanej teorii naukowej. Wybrali miejscowego nauczyciela, który nie mógł sobie przypomnieć, czy faktycznie uczył ewolucji, ale był skłonny oskarżyć siebie na potrzeby procesu. Jego uczniowie byli starannie trenowani, aby zapewnić, że sprawa nie zostanie odrzucona.
Adwokat obrony, Clarence Darrow, miał zamiar skierować apelacje do Sądu Najwyższego, aby wymusić decyzję, ale Sąd Najwyższy stanu Tennessee unieważnił akt oskarżenia i wyrzucił sprawę z sądu. Minęło 42 lata, zanim Tennessee uchylił Ustawę o Butlera.