Wszystkie monosacharydy zawierają zdolność do utleniania ze słabego czynnika utleniającego, a zatem obniżają zawartość cukrów. Roztwór Benedicta jest jednym z testów powszechnie stosowanych do sprawdzania obecności cukrów redukujących.
Monosacharydy są najbardziej podstawowym węglowodanem. Składają się z pojedynczej jednostki cukrowej. W zamkniętym łańcuchu grupa C1-hydroksylowa jest łatwo utleniana z powodu bliskości węgla w pobliżu tlenu w pierścieniu. Niektóre disacharydy zmniejszają się w zależności od sposobu połączenia jednostek cukrowych.
Utlenianie polega na przeniesieniu elektronów z jednej cząsteczki, w tym przypadku cukru, do innego pierwiastka. Mówi się, że cząsteczka, która przyjmuje elektrony, ulega redukcji. W teście z roztworem Benedicta, cukier, o którym mowa, łączy się z odczynnikiem Benedicta. Odczynnikiem jest wodny roztwór złożony z siarczanu miedzi (II), węglanu sodu i cytrynianu sodu. Mieszaninę ogrzewa się do 95 stopni Celsjusza i miesza. Kiedy redukuje się siarczan miedzi (II), uwalnia czerwonawy proszek. Jeśli test daje czerwonawo-pomarańczowy osad, rozpatrywany cukier uważa się za redukujący. Jeśli test pozostaje bladoniebieski, wynik testu uznaje się za ujemny i nie występują cukry redukujące. Odczynniki Tollena i Fehlinga można również stosować do testowania obecności cukrów redukujących.