Sprawa Chesapeake'a z 1807 roku odnosi się do brytyjskiego ataku na amerykańską fregatę Chesapeake, która próbowała schwytać trzech Amerykanów i jednego brytyjskiego dezertera. Trzech Amerykanów zostało wcześniej zmuszonych do mimowolnej służby z Anglikami, a wraz z brytyjskim dezerterem odkryli okazję ucieczki, która ostatecznie zakończyła się wraz z wejściem na pokład Chesapeake.
Pomimo niepodległości Stanów Zjednoczonych z Wielkiej Brytanii, Brytyjczycy nadal chwytali Amerykanów i zmuszali ich do służby. William Ware, Daniel Martin i John Strachan byli trzema takimi żeglarzami, którzy wraz z brytyjskim żeglarzem, Jenkinsem Ratfordem, uniknęli brytyjskiego statku, który pilnował dwóch francuskich statków w Stanach Zjednoczonych w celu naprawy. Brytyjczycy i Francuzi walczyli wtedy ze sobą na Karaibach. Mężczyźni zostali wykryci na brzegu przez ich dowódców, którzy nakazali im wrócić. Zamiast tego mężczyźni zaciągnęli się do służby na Chesapeake, a komodor Chesapeake odmówił wszelkich żądań zwolnienia.
Oficer dowodzący Chesapeake nie miał zamiaru wypuścić żadnych amerykańskich obywateli do brytyjskiej kontroli, a brytyjski marynarz zaciągnął się pod fałszywym nazwiskiem. Brytyjczycy nakazali wszystkim swoim statkom, aby byli w stanie zatrzymać na morzu Chesapeake i aresztować dezerterów. HMS Leopard wystrzelił na "Chesapeake", a czterech dezerterów przekazano Brytyjczykom. Ten incydent rozzłościł młody naród i stał się jednym z katalizatorów, które doprowadziły do wojny 1812 roku.