Kilauea, największy wulkan na Hawajach, dotknął ludzi, którzy żyją w pobliżu, ponieważ ludzie przybyli do życia na Hawajach. Kilauea jest nadal aktywny. Według amerykańskiej ekspertyzy geologicznej od 1983 roku nieustannie wybuchają. Lawa z erupcji spaliła konstrukcje i zakopała drogi, ale w wyniku erupcji Kilauea nastąpiła niewielka utrata życia.
Kilauea wybucha regularnie, generalnie z dużą fontanną lawy i wydzielaniem gazu i pyłu. Wulkan jest stale obserwowany przez USGS, a gdy wulkan wykazuje oznaki aktywności, ludzie mieszkający w pobliżu proszeni są o ewakuację swoich domów lub są zaalarmowani. Wulkan powoduje również częste trzęsienia ziemi, o których wiadomo, że niszczą mienie, powodują wypadki samochodowe i powodują tsunami.
Pomimo swojej działalności, Kilauea ma reputację "przyjaznego" wulkanu. W XX wieku odnotowano tylko cztery zgony związane z Kilauea. W 1993 roku fotograf wpadł do wody, robiąc zdjęcia Kilauea od strony oceanu, aw 1924 roku turysta został zabity przez podmuch spadających skał z erupcji. Dwóch wczasowiczów także zmarło w 1975 roku, kiedy trzęsienie ziemi spowodowało falę tsunami, która wyrzuciła ich na morze.