Większość naukowców zgadza się, że zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka, czy globalne ocieplenie, zaczęły się na dobre w czasie rewolucji przemysłowej, która miała miejsce między XVIII a XIX wiekiem. To się zdarzyło, mówią, w rezultacie dużej liczby gazów cieplarnianych uwalnianych do atmosfery. Jednak w 2008 r. Naukowcy z University of Wisconsin-Madison doszli do wniosku, że globalne ocieplenie rozpoczęło się aż 8 000 lat wcześniej wraz z pojawieniem się rolnictwa i wylesiania.
Gazy cieplarniane uwalniane do atmosfery podczas i od czasu rewolucji przemysłowej pozostają uwięzione, gdzie nadal się akumulują. Służą one również zatrzymywaniu ciepła, które miało szereg skutków dla klimatu planety.
Na początku XX wieku większość naukowców i liderów przemysłu uważała, że można zmienić klimat lokalny, ale nie klimat globalny, w oparciu o lokalne działania. Chociaż niektórzy naukowcy, w tym szwedzki chemik Svante Arrhenius, dostrzegli możliwość globalnej zmiany klimatu, zostali odrzuceni jako alarmujący.
Począwszy od końca lat 50. XX wieku naukowcy zaobserwowali stały wzrost stężenia dwutlenku węgla w atmosferze w oparciu o dokładne pomiary. W latach 80. globalna temperatura zaczęła rosnąć do tego stopnia, że media o niej usłyszały i zaczęły rozpowszechniać wiadomości.