Rosjanie pokonali Wielką Armię Napoleona poprzez kombinację ataków na czas, tworząc niedobory żywności i utrzymując się do nadejścia zimy. Większość armii Napoleona została zniszczona zaledwie około 6 miesięcy po jej przybyciu Rosja.
W 1812 r. Napoleon zgromadził armię 400 000-650 000 żołnierzy i wysłał ich przez rzekę Niemen. Uważał, że dzięki zwykłym liczbom szybko może zmusić Rosję do negocjacji. W swoim pierwszym posunięciu Rosja wycofała się z Wilna, które przyciągnęło Wielką Armię do Rosji.
Wkrótce Rosja wycofała się z Witebska i Smoleńska, podpalając oba miasta. Wojska Napoleona znalazły niewiele jedzenia. Chłopi palili swoje pola, zamiast pozwalać, by ich żywność wpadła w ręce Francuzów. Napoleon wciąż się popychał.
Po zaciętej walce pod Borodino 7 września 1812 r. Rosjanie ponownie wycofali się, tym razem na drodze do Moskwy. Napoleon przepchnął się do Moskwy, pomimo dużych strat i niedoboru żywności. Wielka Armia przybyła do Moskwy, aby odkryć, że ona również została podpalona, a większość żywności zniknęła.
Uzupełnione, armia rosyjska zaatakowała, a Napoleon został zmuszony do odwrotu na tej samej drodze. Wczesna zima przyniosła ogromne straty francuskim żołnierzom i koniom, a Napoleon porzucił swoją armię i udał się do Paryża. Dziewięć dni po tym, co pozostało z Wielkiej Armii, obecnie liczącej mniej niż 100 000 żołnierzy, skreślono z Rosji.