Erupcja Mount St. Helens 18 maja 1980 r. spowodowała zniszczenie 27 mostów, ponad 200 domów i 4,7 miliardów desek drewnianych. Ponadto uszkodzono lub zniszczono 15 mil linii kolejowej i 185 mil autostrady. Pięćdziesięciu siedmiu osób również straciło życie podczas erupcji, a kolejne cztery zgony miały miejsce pośrednio w wyniku erupcji.
W najbliższym otoczeniu doszło do niezmierzonego uszkodzenia obszaru leśnego od popiołu, laharów, powodzi i lawin błotnych. W bezpośredniej strefie wybuchu położonej najbliżej miejsca erupcji wszystko w promieniu ośmiu mil zostało całkowicie zatarte. Oprócz niszczenia budynków, samochodów i leśnictwa tysiące zwierząt zostało zabitych.
Kiedy góra St. Helens wybuchła, kolumna z popiołem wznosiła się na wysokość 12 mil. Popiół osiadł nad Waszyngtonem, Oregonem i Idaho, a dotarł nawet do Kolorado, Minnesoty i Oklahomy. Osad popiołu spowodował zniszczenie akrów, a tysiące dolarów wydano na prace porządkowe. Ostatecznie erupcja Mount St. Helens kosztowała ponad miliard dolarów szkód.
Erupcja Mount St. Helens miała również wiele skutków ubocznych. Na przykład erupcja wpłynęła na lokalną turystykę, a znacznie wzrosło bezrobocie w okolicach Mount St. Helens.