Stanowisko Thomasa Jeffersona w sprawie taryfy ochronnej było negatywne, chociaż przyznał, że było to konieczne. Jefferson kiedyś wierzył w wolny handel, ale zrozumiał, że nigdy nie zadziała, dopóki wszystkie narody nie zgodzą się na to, mówi Historia USA.
Jefferson uważał, że silny rząd centralny nieuchronnie zagraża indywidualnym swobodom. Opowiadał się za prostszym, agrarnym społeczeństwem. Choć taryfy sprzyjałyby rozwojowi kultury miasta, którą Thomas wzgardził, uświadomił sobie, że są one koniecznym złem. Jefferson zdał sobie również sprawę, że cła i podatki są jedynymi sposobami na naprawienie długu narodu. Choć Jefferson faworyzował tę taryfę, niewiele zrobił, aby ją wspierać, a jego partia demokratyczno-republikańska nie wykazywała zainteresowania nią, stwierdza projekt historii Północnej Karoliny. Jefferson przewidział konsekwencje taryfy, która wspierała gospodarkę produkcyjną i przemysłową, ale jego opinia była taka, że silna gospodarka i samowystarczalny naród były ważniejsze niż jego marzenie o społeczeństwie rolniczym. Choć niektórzy zwolennicy Jeffersona czuli się zdradzeni przez jego stanowisko w sprawie taryfy, niewątpliwie było silne i logiczne uzasadnienie jego decyzji. Jefferson również ustalił taryfę jako sposób na uniknięcie bezpośredniego opodatkowania obywateli, stwierdza Freeman.Podobne posty
Inne interesujące posty