Wybory prezydenckie w 1896 r. pokazały ruch w społeczeństwie amerykańskim z dala od ekstremalnej koncentracji na rolnictwie i społeczeństwa, które objęło industrializm. William Jennings Bryan działał jako demokrata z platformą progresywną, a jego republikanin Przeciwnikiem był gubernator Ohio William McKinley. Jednym z największych problemów w wyborach okazał się Ruch Wolnego Srebra.
Ruch Wolnego Srebra był popularny wśród rolników i górników ze srebra, którzy wierzyli, że nieograniczona ilość srebra jest korzystna dla gospodarki. Republikanie i przemysłowcy preferowali złoty standard, nad którym już działały Stany Zjednoczone. Wybór w 1896 roku w dużej mierze sprowadził się do Amerykanów decydujących, która idea jest najlepsza dla kraju. McKinley prowadził swoją kampanię głównie ze swojego domu, pozwalając innym, by robili to samo, i ostatecznie wygrał wybory.
Robotnicy popierali swoich szefów, bojąc się tego, co standard bimetaliczny oznacza dla ich zarobków i bezpieczeństwa pracy. Obszary miejskie pokonały obszary wiejskie w tych wyborach, pokazując władzę, którą zaczęły władać miasta. Niektóre inne popularne postawy Bryana nie umarły jednak w wyborach. Bezpośrednie wybory senatorów Stanów Zjednoczonych, stopniowany podatek dochodowy i inne postępowe idee zaczęły obowiązywać w późniejszych latach.