Huragan może przejechać ponad 100 mil w głąb lądu, zanim osłabnie, by stać się tropikalną burzą lub depresją. W 1989 r. Huragan Hugo sprowadził podmuchy wiatru o szybkości prawie 100 mil na godzinę do Charlotte w Północnej Karolinie, 175 mil w głębi lądu od miejsca wyjścia na ląd i wyrządził znaczne szkody tak daleko jak w zachodniej Virginii i Pensylwanii.
Huraganowe wiatry zaczynają słabnąć gwałtownie w ciągu pierwszych 12 godzin po dotarciu do lądu, ale cyklony tropikalne mogą powodować ogromne szkody przez ulewne deszcze, powodzie i związane z nimi tornada przez wiele dni po osłabieniu poniżej siły huraganu. Powolne burze, które obejmują duży obszar, stanowią największe zagrożenie powodziowe, zwłaszcza gdy przechodzą nad obszarami górskimi.