W początkach Ameryki pionierzy zmierzali na zachód, by tworzyć nowe domy lub poszukiwać złota, a podczas podróży, które często były tysiące mil, napotkali choroby, zdradzieckie drogi i wrogów. drogi w krytych wagonach często prowadziły do śmierci z powodu nieudanych przepraw przez rzekę, wypadków lub ataków Indian.
Ogromna ziemia Ameryki była w większości niepokojona w XVIII i XIX wieku, kiedy pionierzy ruszyli na zachód. Kraj był młody, a wielu jego mieszkańców żądało ziemi i wygodnego życia rolniczego z kilkoma akrami ziemi, aby uprawiać rośliny i hodować zwierzęta. Inni zostali porwani gorączką złota z połowy 1800 roku i zaczęli myśleć o sławie i fortunie.
Droga na zachód była zdradziecka, a wielu ludzi zmarło na skutek chorób takich jak cholera, ospa, błonica i tyfus. Nie było dostępnych lekarzy ani leków, więc pionierzy zmarli setkami. Zmarłych grzebano wzdłuż szlaku w nieoznaczonych grobach, a reszta kontynuowała. Istniał również szkorbut, stan osłabiający spowodowany brakiem świeżych owoców i warzyw.
Przekraczanie rzek było kolejnym niebezpiecznym przedsięwzięciem. Często w zakrytych wagonach nieporęczne pojazdy się rozpadały lub zostały zmiecione. Każdy wypadek, który spowodował skaleczenia lub złamanie kości potencjalnie doprowadził do śmierci z powodu braku antybiotyków i podstawowej pierwszej pomocy.
Współczesne filmy i historie przedstawiają ataki Indian jako główny powód pionierskich śmierci, ale w rzeczywistości były rzadkie. Pionierzy mieli znacznie lepszą broń niż Indianie tamtych czasów.